Jest pewna sprawa... Nie wiem czy jest sens kontynuowania tego opowiadania. Kocham to robić, ale chyba to był błąd, żeby zakładać tego bloga. Co prawda widzę, że ktoś tu zagląda, ale nikt tego nie komentuje, więc nie wiem, czy komuś się podoba to, co piszę, czy może coś by zmienił. Byłabym szczęśliwa, gdyby pod postami pojawiały się co najmniej 3 komentarze. Wiedziałabym, że jest sens. No nic, zobaczymy, czy coś się poprawi. Jeśli nie, to skończę z pisaniem tutaj. Co prawda będzie mi ciężko, ale się do tego przyzwyczaję. I jeszcze gdybyście mogli dodawać się do obserwatorów. Byłabym wniebowzięta.
Kolejny rozdział, piąty już, powinien pojawić się za niedługo. Jeśli ma ktoś ochotę to może pisać na GG: 48270195 lub pytać na asku: http://ask.fm/NiallMyLovee69
No to chyba na tyle. Dziękuję za uwagę :P. Do zobaczenia! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz